W ramach projektu Teatr Polska rozpoczął się trzymiesięczny objazd spektakli z większych ośrodków po mniejszych miejscowościach. To szansa na stworzenie alternatywy dla festynowo-telewizyjnej rozrywki.
Świnoujście. Tomaszów Lubelski. Cieszyn. Braniewo. Jedlina-Zdrój. Gołdap. Pałace i centra rekreacji, rynki i kina, gimnazja i kluby pracy twórczej. Mapa wisząca na podstronie Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego (www.polska.e-teatr.pl) przypomina mapę jakiejś kampanii (organizatorem projektu jest też resort kultury). Cel: rozruszać polskie teatry, wyprowadzić na drogi, zapakować je w autobusy, pociągi, samochody - i w trasę, w Polskę. Dla niektórych scen będzie to pierwszy objazd od wielu lat. Dla reszty - pierwszy w ich historii (nie licząc wizyt na festiwalach). Podróże teatralne były kiedyś naturalną częścią życia kulturalnego. Biografie artystów często w tytułach już krzyczą: "Urodzona na wozie" (Hanka Bielicka), "Wspomnienia chałturzystki" (Stefania Grodzieńska). Pamiętniki pełne są barwnych opisów konfrontacji "lud - komedianty", noclegów w stodołach, kąpieli w rzekach, biesiad i ucieczek. - Nawiązujemy oczywiście prz