EN

22.01.2009 Wersja do druku

Warszawa. "ID" na Festiwalu Temps d'Images

Jak daleko państwo może ingerować w życie obywateli? - zastanawiają się twórcy spektaklu "ID" opartego na reportażach Angeliki Kuźniak i Renaty Radłowskiej.

"ID"to skrót od identitycard - dowodu osobistego. Pytanie "kim jestem?" leży u podstaw każdej z trzech historii, które zobaczymy w przedstawieniu Marcina Libera. Reżyser napisal scenariusz razem z Małgorzatą Sikorską-Miszczuk. Wykorzystali w nim historie opisane przez Angelikę Kuźniak (w "Dużym Formacie", poniedziałkowym dodatku do "Gazety Wyborczej") i Renatę Radłowską (zbiór "Nowohucka telenowela", wyd. Czarne). Marcin Liber już od kilku lat robi spektakle oparte na prawdziwych historiach. Wyreżyserował przedstawienie o Ulrike Meinhof i grupie RAF "Śmierć człowieka wiewiórki", a także widowisko z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Teraz odkrył reportaż jako materiał, który może być podstawą do scenariusza teatralnego. - Reportaże, które wykorzystaliśmy, pokazują bardzo przejmujące historię - opowiada Marcin Liber. - Czytając je, nie możemy powiedzieć: A może to się jednak nie wydarzyło? Reportaż zawsze przedstawia fakty. To g

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gdy państwo ingeruje w życie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 18

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

22.01.2009

Festiwale