- Korzystając z hinduskiego traktatu sprzed 1,6 tys. lat, próbujemy opowiedzieć współczesną historię - mówi reżyserka Aldona Figura. Na Woli trwają próby "Kamasutry".
"Kamasutra. Nauka rozkoszy" Watsjajany Mallanagi w przekładzie Marii Krzysztofa Byrskiego i adaptacji Edyty Dudy-Olechowskiej od piątku na afiszu Sceny Na Woli. Premierę przygotowuje Aldona Figura, reżyserka, która niejednokrotnie dotykała tematów seksualności, między innymi w "Tiramisu" czy w "Monologach waginy". - To, co może zaskoczyć nas dzisiaj w tym podręczniku sztuki kochania, to wielość tematów obyczajowych: jak spędzać czas, celebrować jedzenie i picie, z kim się przyjaźnić, jak osiągnąć harmonię ciała, emocji i umysłu, ale też na przykład jak urządzić mieszkanie. Mamy tu przedstawiony standard dobrego i spełnionego życia. Z drugiej strony kojarzy mi się to z poradnikami, których mamy dzisiaj całe mnóstwo, dotyczących różnych dziedzin, i myślę, że czasami wpadamy w sidła teorii, co i jak należy robić, a czasem wręcz ogrom i różnorodność tych porad może nas przytłoczyć. To również pokazujemy w spektaklu - opowiada A