Ignacy Gogolewski prezesem, Kazimierz Kaczor odchodzi - takie są wyniki zakończonego wczoraj w Warszawie 48. Walnego Zjazdu Delegatów ZASP.
Gogolewski [na zdjęciu] był kandydatem odchodzącego prezesa Olgierda Łukaszewicza, który zrezygnował z kandydowania i w drugim dniu zjazdu nie zabierał głosu. W poprzednich wyborach Gogolewski rekomendował Łukaszewicza. Walka do ostatniej chwili Gogolewski dotychczas przewodniczył kapitule członków zasłużonych ZASP. Wygrał z drugim kandydatem Krzysztofem Kumorem niewielką różnicą głosów - 81 przeciwko 69. Rywalizacja trwała do ostatniej chwili, każdy z kandydatów przekonywał, że to on pogodzi rozbite środowisko aktorskie i doprowadzi do zgody. Kumor cytował "Zemstę" Fredry ("Zgoda, zgoda, tak jest zgoda, a Bóg wtedy rękę poda") i obiecywał powrót aktorów, którzy w ostatnim czasie odeszli z ZASP. Z kolei Gogolewski w swoim emocjonalnym wystąpieniu przedstawił się jako "orędownik pojednania". Nawiązał do wydarzeń z 1982 roku, kiedy poparł stan wojenny i złamał aktorski bojkot. - Jeśli komuś wyrządziłem krzywdę, przepraszam - m