Młodopolska bohema, wirtualna rzeczywistość i nawiązania do Jerzego Grotowskiego - te trzy kompletnie różne planety mogą spotkać się w nowym spektaklu w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego.
"Nietota" - postrach studentów polonistyki, wielka, zawiła i pełna symbolicznych odniesień powieść Tadeusza Micińskiego ukazała się w 1910 r. z podtytułem "Księga tajemna Tatr". Modernistyczny duch jest tu w szczytowej formie - w wędrówce al ter ego autora przez góry miesza wątki mityczne, mistyczne i autentyczne tatrzańskie lokalizacje. W swoim czasie książka inspirowała m.in. Stanisława Ignacego Witkiewicza. Tytułowa "nietota" to widłak goździsty - górska roślina, której lud od wieków przypisywał magiczne właściwości i która do dziś wykorzystywana jest w ziołolecznictwie. W Powszechnym "Nietota" będzie punktem wyjścia do kameralnego i nietypowego wydarzenia teatralnego. Jednorazowo w spektaklu może wziąć udział dwadzieścioro widzów. Wszyscy będą mieli na sobie wirtualne gogle. W premierowy weekend zaplanowane są trzy pokazy dziennie. Reżyser Krzysztof Garbaczewski w swoich wypowiedziach zderza czasem wirtualną rzeczywistość z my�