Towarzyska i środowiskowa sensacja: tak premierę "Gąski" zapowiadają twórcy . W tej znakomitej współczesnej sztuce rosyjskiej zobaczymy bowiem Annę Gornostaj i Katarzynę Figurę.
Aktorki wcielą się w postaci dojrzałych, rozkrzyczanych kobiet z dużym bagażem doświadczeń iniespełnionych marzeń o karierach i odwzajemnionych uczuciach. Pikanterii dodaje fakt, że obie są aktorkami w prowincjonalnym teatrze. Pewnego dnia na jego scenie zjawia się młoda aktoreczka, nieopierzona gąska. Z miejsca zawładnie sercami wszystkichpracującychwteatrze mężczyzn z dyrektorem i mężem jednej z aktorek na czele. Nic więc dziwnego, że kobiety będą chciały się rywalki pozbyć. "Gąska" została napisana jako farsa i tak właśnie jest najczęściej grywana. Jednak pod tą fasadą kryje się gorzka opowieść o zawiedzionych nadziejach i niespełnionych marzeniach. - To wszystko jest bardzo śmieszne. Ale nie tylko. Bo to, co w ludziach śmieszne, bywa też maską smutku albo niedoli - mówi autor. To na tym aspekcie sztuki przede wszystkim skupiają się twórcy warszawskiej premiery. - Będzie można się pośmiać, ale będzie się też można zastanowić