Bezpieka miała haka na Piotra Fronczewskiego, ale on się nie ugiął: "Zbyszek, ni chu...! Będę jeździł rowerem" - odpowiedział esbekowi. DZIENNIK dotarł do dokumentów, które SB zbierała na znanego aktora.
Aktor został złapany przez milicję, kiedy prowadził po pijanemu samochód. Alternatywa była prosta: albo współpraca, albo utrata prawa jazdy. Mimo odmowy współpracy, Fronczewski odzyskał prawo jazdy, ale werbujący go esbek był do końca przekonany, że znany aktor wkrótce da się zwerbować. Niesłusznie. "Daliśmy się wpuścić w maliny" - przyznawali potem w wewnętrznych raportach oficerowie bezpieki. Pierwszy raz SB zainteresowała się Piotrem Fronczewskim w 1977 r. Był już znanym aktorem. Grał na deskach Teatru Dramatycznego. Ludzie kojarzyli go z filmów. Brawurowo zagrał epizod w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy i jedną z głównych ról w serialu "Parada oszustów". Podpadł bezpiece, gdy podpisał "Petycję 175", w której znani artyści i naukowcy zaprotestowali przeciwko represjom stosowanym przez władzę wobec robotników z Radomia i Ursusa. SB rozpoczęła przeciwko niemu operację pod kryptonimem As. Bezpieka postanowiła inwigilować