W finale XIV Międzynarodowego Festiwalu Teatrów dla Dzieci i Młodzieży "Korczak" zaprezentują się dwie zagraniczne i jedna warszawska grupa z bardzo różnymi stylistycznie przedstawieniami.
"Książę Północy" [na zdjęciu] przybył z Włoch. Opowieść o nim łączy elementy teatru lalki oraz cieni ze sztuką mimu - bohater przypomina smutnego pierrota. Historia jest nastrojowa i poetycka. Niby to bajka, ale pokazująca problem człowieka, na którym ciąży przekleństwo. Jeśli się zakocha, zniszczy swą wybrankę. Bohater cały czas ucieka więc przed potencjalną miłością. Spektakl ma piękną formę: w baśniowy świat wprowadza widza przez... szufladę komody. Równie fascynująca, choć całkiem inna w formie, jest inscenizacja "Janko-Polanko". Słowacy swoje lalki i fragmenty scenografii wykonują z kawałków surowego drewna. W proces powstawania kukiełek i w akcję angażują widzów, przedstawiając im losy małego chłopca, samotnego smoka, ryb i dzikich gęsi. Kolorowe bryły, ruch i teatr cieni to elementy polskiego spektaklu "Zaczarowane wycinanki" (...). Tworzą one historię inspirowaną opowieściami z Dalekiego Wschodu. "Książę P