Kochani!
Smutna sprawa: IV Festiwal Oper Barokowych Dramma per Musica stanął pod znakiem zapytania. Festiwal zaczyna się już 31 sierpnia, a tu nieoczekiwanie okazało się, że brakuje środków - pisze Włodzimierz Neubart
Zdaje się, że wycofał się któryś ze sponsorów, a środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasta Stołecznego Warszawy nie wystarczą, by zrealizować wszystkie zaplanowane wydarzenia. Tegoroczna edycja festiwalu wygląda nieco inaczej niż poprzednie. Koszty wynajmu miejsc do wystawienia oper i realizacji koncertów są niebagatelne. Brakuje osiemdziesięciu tysięcy złotych Wydarzenie takie jak Festiwal Oper Barokowych nie ma tej nośności medialnej co skandalizujące spektakle teatralne. Nikt się tu nie rozbiera, nikt nie szarga świętości. Brakuje środowisk, które będą zaciekle bronić i wspierać. Świat opery - nieco niszowy i niezwykle piękny, wiele straci, jeśli zabraknie tego pięknego festiwalu. W tym roku szykuje się przecież m.in. niezwykła premiera - "Alcina" Haendla - z Olgą Pasiecznik, Anną Radziejewską, Joanną Krasucką - Motulewicz, Karolem Kozłowskim, Arturem Jandą, Olgą Siemieńczuk, Joanną Lalek w obsadz