Spektakle z Francji, Włoch, ale też Islandii. Jaki taniec warto dziś pokazywać w Warszawie? Przed nami 13. edycja Międzynarodowego Festiwalu Tańca Współczesnego "Ciało Umysł".
Organizatorzy Ciało Umysł przyzwyczaili widzów, że proponują taniec eksperymentalny, szukający nowych sposobów wyrazu dla ludzkiego ciała. Dużą część programu imprezy stanowią co roku spektakle zagraniczne. W tym roku zaprosili twórców z Islandii. To chyba pierwszy sezon, w którym możemy spotkać się w Polsce z tańcem z tego kraju. W sierpniu podczas Dancing Poznań miłośnicy tańca oglądali dwa spektakle. Młode artystki Katrin Gunnarsdottir i Melkorka Sigridur Magnusdottir w "Coming Up" ironicznie zobrazowały proces twórczy. Było szukanie inspiracji, sposobów, by przypodobać się publiczności, ale też jednocześnie powiedzieć coś od siebie, eksperymenty z dźwiękiem i muzyką, próba znalezienia idealnego punktu kulminacyjnego widowiska. Przedstawienie łączyło taniec z elementami jak ze stand-up comedy - bliski kontakt z widzem, absurdalne żarty, żonglowanie scenicznymi konwencjami. Zupełnie inną propozycją były "Epizody" Heleny Jonsdottir