Czytelnicy Życia Warszawy w naszym plebiscycie uznali "Procę" w reżyserii Romualda Szejda za najlepsze przedstawienie ubiegłego sezonu.
Kameralna sztuka wystawiona w Scenie Prezentacje to polska prapremiera sztuki Nikołaja Kolady znanego u nas przede wszystkim z dramatów takich jak "Martwa królewna" czy "Marylin Mongoł". Autor uznawany jest w Rosji za enfant terrible współczesnej dramaturgii, nie obawia się poruszania tematów bulwersujących. Potwierdza to również "Procą", napisaną w 1989 roku, pierwszą rosyjską sztuką dotykającą problemu homoseksualizmu. Gdzieś na prowincji, w ciasnej kawalerce rozgrywa się historia Ilji (w tej roli Bartosz Opania, któremu udało się w przedstawieniu Szejda uciec od przyklejonej mu przez ostatnie lata etykietki wrażliwego amanta), poruszającego się na wózku mężczyzny, który utrzymuje się z żebrania. Swoją frustrację rozładowuje, wybijając wieczorami szyby w mieszkaniach sąsiadów. Pewnego dnia Ilja poznaje 18-latka Antona. Relacje między nimi zaczynają ewoluować od przyjaźni do głębokiej fascynacji. Na podium w naszym plebiscycie znalazł