8 kwietnia w Teatrze Powszechnym odbędzie się premiera spektaklu "Mewa" na podstawie dramatu Antona Czechowa w reż. Wojciecha Farugi.
W dramacie Czechowa grupa artystów spędza wakacje na prowincji, przenosząc tam swoje frustracje, miłości, pracę oraz pragnienie sławy i spełnienia. Wirusem sztuki zarażeni są tu wszyscy: wybitna aktorka Arkadina, jej syn Konstantin, pragnący pozostać niezależnym artystą; młodszy kochanek Trigorin, odnoszący sukcesy pisarz, ale też młoda Nina, rozpaczliwie pragnąca zostać aktorką, duszący się na wsi lekarz, ubogi wiejski nauczyciel, marząca by zostać muzą jakiegoś artysty Masza, czy umierająca siostra Arkadiny, wciąż żałująca, że nie została choćby najmarniejszą pisarką. Czytana współcześnie "Mewa" ukazuje bolesną analizę postaw artystów; staje się opowieścią o zgnuśniałych elitach, których dawne idee ugrzęzły w wygodzie i konformizmie. Mówi o tym jak dawni buntownicy sprzedają swoje ideały i stają się zadowolonymi z siebie kabotynami; o tym jak artyści oderwani od reszty społeczeństwa stają się zapatrzoną w siebie elitą