Do Bożego Narodzenia jeszcze dwa tygodnie, ale w kościołach już pojawiają się pierwsze szopki. Ich twórcy zapowiadają nie lada atrakcje. Największa rewolucja szykuje się w ruchomej szopce przy ul. Miodowej. Pracują nad nią fachowcy z teatru lalek z Łomży.
Największa rewolucja szykuje się w ruchomej szopce przy ul. Miodowej. - Pierwszy raz od chwili jej uruchomienia w podziemiach klasztoru w 1948 r. zmieniana jest scenografia przedstawienia - zdradza nam franciszkanin o. Bogdan Augustyniak. - Do tej pory przybywały tylko pojedyncze figurki, np. Lecha Wałęsy, Karola Wojtyły. Teraz przebudowa przestrzeni będzie gruntowna. Pracują nad nią fachowcy z teatru lalek z Łomży. Roboty potrwają jeszcze rok, ale w okresie świątecznym szopka będzie czynna codziennie od godz. 10 do 18. Pierwszym nowym elementem jest makieta Asyżu. W bramach miasta stanęła już figura św. Franciszka, twórcy szopek. - W przyszłym roku planujemy też postawienie makiety Betlejem, gdzie pod zamkniętymi bramami umieścimy żłóbek. Po prawej stronie ustawimy dużą makietę stolicy, przed którą będzie przechodził korowód znanych warszawiaków - opowiada o. Augustyniak. Kto się w nim znajdzie, nie wiadomo. Ale jak twierdzą franciszk