Euro 2012 już mamy w kieszeni. Teraz musimy zawalczyć o 2016 rok, kiedy to Warszawa ma szansę stać się Europejską Stolicą Kultury.
Jest o co walczyć. Miasto, które zdobędzie tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, może otrzymać dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości od 200 tys. do miliona euro. O prestiżu i szansie na przyciągnięcie turystów nie wspominając. Do wyścigu o to zaszczytne miano stanęliśmy w czerwcu tego roku, ale poza zgłoszeniem naszej kandydatury zrobiliśmy niewiele. A konkurencja nie śpi. W belkach startowych oprócz Warszawy są już inne polskie miasta: Toruń, Łódź, Gdańsk, Poznań, Wrocław i Lublin. Zasada jest taka, że od 2009 r. Europejskimi Stolicami Kultury będą w danym roku jednocześnie miasta z dwóch państw: starego i nowego członka Unii Europejskiej. W 2016 r. - z Polski i Hiszpanii. "Prawybory" odbędą się w Polsce. To władze naszego państwa zdecydują, jaką kandydaturę przedstawimy w 2010 r. do zaakceptowania Unii Europejskiej. Czy mamy szanse na wygraną? Na pewno, bo czasu na przygotowania jest jeszcze sporo. Jednak to, że Warszawa