"Quo vadis" słowami Sienkiewicza, Eliota, Audena i innych - to trzecie z przedstawień realizowanych w ramach obchodów 100-lecia w Teatrze Polskim w Warszawie. Powraca w nim kwestia chrześcijaństwa podjęta już przez Andrzeja Seweryna w inaugurującym jubileusz "Irydionie" Zygmunta Krasińskiego.
Spektakl w reżyserii Janusza Wiśniewskiego to teatralna prapremiera powieści historycznej Henryka Sienkiewicza na polskich scenach dramatycznych. Twórcy zastrzegają jednak, że nie będzie to adaptacja sensu stricto. Ukazujące odwieczną walkę dobra ze złem "Quo vadis" posłużyło raczej jako punkt wyjścia do rozważań o zagubieniu wartości moralnych we współczesnym świecie. Czy czeka nas wersja uwspółcześniona, a może jednak przedstawienie pozostanie w rzymskim kostiumie z czasów Nerona? - Spektakl łączy z powieścią Sienkiewicza fundamentalne pytanie "quo vadis?", postawione człowiekowi na zawsze. Pokolenia się zmieniają i dlatego trzeba przypominać to pytanie ciągle od nowa - tłumaczy Wiesław Komasa, odtwórca roli świętego Piotra. Ten doświadczony aktor i pedagog, profesor Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, po dłuższym czasie ma okazję ponownie spotkać się z Januszem Wiśniewskim. Najpierw przez piętnaście lat wspó