Czy człowiek jest w stanie odwzorować zwierzęcy ruch i co się właściwie znajduje za drzwiami szafy, symbolizującej nasze dzieciństwo? - na te pytania odpowiedzą dwa spektakle krakowskiej tancerki, twórczyni Eksperymentalnego Studia Tańca EST, Iwony Olszowskiej [na zdjęciu]. Oba spektakle wystawione zostaną 6 maja w ramach "Comiesięcznych spotkań z teatrem tańca" w Domu Kultury Włochy.

"Metamorfozy" to jeden z najciekawszych spektakli Iwony Olszowskiej. Ta krótka, ale mordercza wysiłkowo choreografia powinna być stawiana za wzór wszystkim młodym tancerzom. Oto co można zrobić z ludzkim ciałem, jak je wygiąć, skręcić, skulić, by wyglądało jak ciało owada lub ssaka. "Metamorfozy" są też wzorem minimalizmu scenograficznego - jako element scenografii i jedyny rekwizyt Olszowska używa zwykłego stołu. Z tego mebla, który zwykle służy do posiłków, wykluwają się kolejne stworzenia. Z kolei "De Dors" to przeładowany scenograficznie spektakl o naszym dzieciństwie. Tym trochę strasznym, a trochę baśniowym. Za symbolicznymi drzwiami szafy skrywa się nasze dziecięce drugie ja. My widzimy je jako poruszającą się lalkę marionetkę, której dzieci powierzają swoje sekrety i widzą w wyobraźni jej ruch. Symboli w tej choreografii jest wiele. I wiele pytań. Na przykład, czy nasze dziecięce pragnienia i marzenia żyją w nas wiecznie, czy