Zjawy opanują Starówkę tydzień przed Wszystkimi Świętymi. Na Celnej pojawią się ladacznice sprzed wieków. Maciej Piekarski znów spróbuje ukatrupić króla Zygmunta III Wazę, a pewna dama kroczyć będzie z głową pod pachą
- To będzie nietypowy wieczór artystyczny, muzyczno-teatralny z warszawskimi duchami w roli głównej. Ma być i straszno, i śmieszno - zachęca Tomasz Zadróżny ze stowarzyszenia Teatralna Chata, koordynator projektu. Zaprasza na przymierzanie kostiumów pod Gnojną Górą. Tu przed wiekami chorych na syfilis zakopywano w nieczystościach aż po szyję w nadziei na ich rychłe wyleczenie. Jest wieczór. Schodkami z tarasu widokowego przy Teatrze Adekwatnym schodzi 20-osobowa grupa młodzieży. - Większość z nas chce być aktorami. Mamy też parcie na szkło - śmieją się, widząc fotoreportera. Aktorskiego rzemiosła uczą się na warsztatach w Teatralnej Chacie. Chcą grać. Straszyć. Bawić. Z bagażnika samochodu zaparkowanego u podnóża Gnojnej Góry wyciągają kostiumy. Król Zygmunt zakłada koronę. Wypada jakiś miecz. Ladacznice poprawiają pończochy. - Teraz Stare Miasto jest ładne, kolorowe, chętnie odwiedzane przez turystów. Przed wojną by