Apartamentowiec w miejscu parku, supermarket w budynku teatru, hotel zamiast kina. W Warszawie znikają miejsca, które stanowią ojej charakterze. Na liście do odstrzału znalazły się kolejne. Kolejnym miejscem na celowniku jest teatr Druga Strefa, który działa w dawnym warsztacie samochodowym przy ul. Magazynowej.
Przed wakacjami jak grom z jasnego nieba pojawiła się informacja, że z kulturalnej mapy stolicy zniknie kultowe kino Luna. Zarząd Luny, który chciał przyjąć pod swój dach inne bezdomne kino, Iluzjon, dowiedział się, że nic z tego, bo sam będzie musiał szukać nowej siedziby. Właściciel budynku, spotka Max Film - znany w stolicy eksterminator kulturalnych instytucji (na sumieniu ma m.in. "zgon" należących do firmy Relaxu, Skarpy, Ochoty, Warsa, Sawy i Syreny) - zdecydowała, że Lokalizacja przy Puławskiej jest za dobra dla kina. Postanowiła więc nie przedłużać umowy najmu z zarządzającą przybytkiem firmą SPI. Jesienią oaza ambitnej rozrywki na pustyni plastikowego repertuaru, kino stawiane za wzór przez międzynarodowe organizacje filmowe, może stać się historią. Luna pod obecnym adresem działa tylko do 1ó października. Nie składa jednak broni. Pod petycją, mającą uchronić ją przed zamknięciem (www.petycje.pl), podpisało się ponad 13 tys. o