EN

14.06.2007 Wersja do druku

Warszawa. "Córka źle strzeżona" wraca na scenę Opery Narodowej

Wesoły balet o tym, że zakochanej dziewczyny nie upilnuje nawet najbardziej przezorna matka, wraca na warszawską scenę

"Córka źle strzeżona" [na zdjęciu] z librettem Daubervala w choreografii do muzyki Ferdinanda Hérolda, znana dziś m.in. w opracowaniu choreograficznym sir Fredericka Ashtona, jest najstarszym zachowanym tytułem baletowym. Oczywiście w kształcie odmiennym od XVIII-wiecznego oryginału, niemniej istniejącym w repertuarze scen baletowych od ponad 200 lat. Prezentowana przez Operę Narodową inscenizacja jest jedną z trzech najbardziej popularnych wersji baletu, który swego czasu wywołał małą rewolucję na baletowej scenie. Po raz pierwszy bowiem publiczność zobaczyła na scenie nie królów i bogów, lecz bohaterów z krwi i kości, wesołych wieśniaków ubranych we współczesne kostiumy. W "Córce źle strzeżonej" Ashton udowadnia, że za pomocą sztuki tańca można widzów rozbawić do łez; jego choreografia pełna jest zabawnych gagów, a postaci są żywe i sympatyczne. W piątek (15 czerwca, godz. 19, bilety 120 zł) spektakl po półtorarocznej przerwi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Daremna ostrożność

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 137

Autor:

KKG

Data:

14.06.2007