Teatr Wytwórnia słynie z różnorodności swoich przedsięwzięć. Na 7 stycznia planuje premierę kolejnego spektaklu dla dzieci.
Jednak na "Córce Słońca", choć to spektakl grany około południa i dla widzów od lat 4, powinni się dobrze bawić również dorośli. Głównie dlatego, że wszystkie role, w tym trzy kobiece, grane są przez mężczyzn. Przez wieki - m.in. w teatrze antycznym czy szekspirowskim - taka obsada była normą, jednak dzisiejszych widzów może zaskakiwać. - Aktorzy początkowo mieli z tym problemy, jednak powoli wchodzili w formę - mówi Radosław Dobrowolski, autor i reżyser sztuki. - Zarówno dorosłych, jak i dzieci rozśmieszy mężczyzna odgrywający królewnę czy wiedźma: typowa jędza, która udaje damulkę. - Drugie dno będzie poważniejsze: "Córka Słońca", oparta na baśni "Brat i siostra" z "Księgi bajek polskich", porusza także temat kazirodztwa. Do najgorszego nie dojdzie, ale ostrzeżenie będzie wyraźne. Dla rodziców interesujące okażą się jeszcze dowcipy i nawiązania do współczesności. Natomiast dzieciom na pewno spodobają się proste piosenki