EN

28.10.2004 Wersja do druku

Warszawa. Brzechwa na straży polskości

Z teatru Roma zbyt dużo pieniędzy wypływa za granicę - uważa radna Samoobrony Ewa Śnieżanka. - Wystawimy "Akademię Pana Kleksa" - uspokaja Wojciech Kępczyński - pisze Iza Natasza Czapska w Życiu Warszawy.

Zasilanie zgniłego Zachodu przez polskie sceny nie podoba się radnym z komisji kultury i promocji. Zwłaszcza niegdysiejszej piosenkarce, a dziś radnej Samoobrony, Ewie Śnieżance. - Teatr Roma gra tylko musicale zagraniczne. Czy nie można poszukać czegoś dobrego w polskim repertuarze" - pytała na spotkaniu z Januszem Pietkiewiczem, dyrektorem Biura Teatrów, a poparli ją inni koledzy z komisji. Wojciech Kępczyński, dyrektor Romy, przyznaje, że z każdego wieczoru grania "Grease" czy "Kotów" [na zdjęciu scena ze spektaklu] oddaje właścicielom praw do tytułu ok. 2-3 tys. zł. - Zarzut jest absurdalny. Niemal każdy teatr ma w repertuarze jakiś zagraniczny tytuł. To co? Mamy przestać wystawiać Giraudoux, Becketta, Wilde'a? - dziwi się Kępczyński. - A 20-procentowy podatek od tantiem zostaje w Polsce. Roma sprzyja jednak obrońcom polskości w sztuce. W czerwcu premierę będzie miała "Akademia Pana Kleksa" . Trwają rozmowy ze spadkobiercami spuścizny po B

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Brzechwa na straży polskości

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 254

Autor:

Iza Natasza Czapska

Data:

28.10.2004

Realizacje repertuarowe