"Bostońskie małżeństwo" nie jest wbrew pozorom opowieścią o kobiecie i mężczyźnie mieszkających w Bostonie. Tytuł odnosi się do używanego w czasach wiktoriańskich określenia nieformalnego związku dwóch kobiet żyjących pod jednym dachem. Premiera dziś w Teatrze Scena Prezentacje.
Bohaterkami sztuki są Anna i Klara - przyjaciółki, które spotykają się po latach. Pierwsza to utrzymanka bogatego i snobistycznego dyplomaty, druga zakochała się właśnie w młodej dziewczynie z towarzystwa. Czekają je wielopiętrowe miłosne intrygi, zazdrość, uwodzenie, szantaż i oszustwo. W końcu zawiśnie nad nimi widmo sądu i więzienia. Sztuka Davida Mameta, autora głośnych dramatów i scenariuszy, jak "Glengarry Glen Ross" i "Przerżnąć sprawę", pełna jest ciętych dialogów. Wśród nagłych zwrotów akcji powoli odsłaniają się poszczególne wątki tragikomedii, motywy bohaterek i łączące kobiety relacje. Ale czy przyjaciółki zjednoczą się w trudnej sytuacji i zrozumieją w końcu, co jest w życiu najważniejsze? Przekonamy się podczas piątkowej premiery. Jak zapowiadają twórcy spektaklu, David Mamet zastawił pułapki zarówno na postacie dramatu, jak i na widzów.