- U Lovecrafta na pytanie "co to będzie?" odpowiedzią jest "horror i zniszczenie". To literatura w której nie ma nadziei - powiedział reżyser Michał Borczuch. Premiera spektaklu "Zew Cthulhu" w jego reżyserii odbędzie się 24 marca w warszawskim Nowym Teatrze.
Przedstawienie inspirowane jest opowiadaniami Howarda Phillipsa Lovecrafta - amerykańskiego pisarza, autora fantastyki i opowieści grozy - takimi jak "Bestia w Jaskini", "Kolor z innego wszechświata", "Muzyka Ericha Zanna", "Szepczący w ciemności", "Cień spoza czasu" czy "Zew Cthulhu". Jak zauważył reżyser Michał Borczuch podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami, Lovecraft "zbudował w swoich opowieściach integralny mit o Cthulhu - odwiecznych starych bogach, których cywilizacja poprzedziła pojawienie się człowieka na Ziemi. Teraz, ku przerażeniu bohaterów-narratorów opowieści, dawni bogowie wracają, by siać terror i zgrozę. Jej źródła tkwią nie tylko w mitologii, lecz w skazie i pęknięciach w samych bohaterach, którzy na nasze podobieństwo tworzą portret współczesnego społeczeństwa. Zadajemy sobie pytanie - co nas czeka?". - Nawet taki horror, tak dziwaczne opowiadania, zanurzone w tak dziwnym realizmie nie dają się oderwać od rz