Specjalny prezent dla najmłodszych widzów przygotowała Opera Narodowa. Od czwartku zaprasza ich na wizytę "W krainie czarodziejskiego fletu".
To widowisko oparte jest oczywiście na jednej z najsłynniejszych oper skomponowanych przez Mozarta. Specjalną wersję "Czarodziejskiego fletu" opracował Ryszard Karczykowski. Zachował jego baśniowy charakter, nie zabraknie zatem złej Królowej Nocy i księcia Tamino pragnącego odnaleźć piękną Paminę, ale jednocześnie spektakl ma wprowadzać w świat opery. Będzie objaśniał, jakimi rodzajami głosu posługują się śpiewacy, co to jest aria lub uwertura. - Dzieci najbardziej lubią dostawać prezenty - mówi Beata Redo-Dobber [na zdjęciu], reżyser "W krainie czarodziejskiego fletu". - Na scenie pojawi się więc ogromne pudełko, a w nim wiele prezentów niespodzianek. To jedno założenie, jakie przyjęłam w pracy nad przedstawieniem. Nie chciałam ponadto opowiedzieć staroświeckiej bajki. Staramy się stworzyć nowoczesne widowisko dla dzieci obcujących z grami komputerowymi i oglądających filmy o Harrym Potterze. W przedstawieniu wystąpi przede wszy