To już drugi tekst tego brytyjskiego autora na warszawskich scenach po świetnych, dotkliwych i porażających "Sierotach" w reżyserii Grażyny Kani w Teatrze Powszechnym. Pierwsze pokazy "Bohatera Osamy" odbyły się kilka dni temu w Lublinie, podczas festiwalu Konfrontacje Teatralne. Warszawska premiera dziś w Teatrze Imka.
Siedemnastolatek napisał wypracowanie wychwalające ben Ladena. Czy to wystarczający powód, by uznać go za terrorystę? Pyta Jacek Poniedziałek, który wyreżyserował spektakl "Bohater Osama" według sztuki Dennisa Kelly'ego To już drugi tekst tego brytyjskiego autora na warszawskich scenach po świetnych, dotkliwych i porażających "Sierotach" w reżyserii Grażyny Kani w Teatrze Powszechnym. Pierwsze pokazy "Bohatera Osamy" odbyły się kilka dni temu w Lublinie, podczas festiwalu Konfrontacje Teatralne. Warszawska premiera dziś w Teatrze Imka. Dorota Wyżyńska: Brytyjski autor Dennis Kelly sięga po tematy z pierwszych stron gazet, społeczne, polityczne. Tutaj nawet posłużył się chwytliwym nazwiskiem terrorysty ben Ladena. Jak ty postrzegasz jego twórczość? Jesteś nie tylko reżyserem spektaklu, ale też autorem polskiego przekładu. Jacek Poniedziałek: Kiedy kilka lat temu redakcja miesięcznika "Dialog" poprosiła mnie o przetłumaczenie tej sztuki,