Gardzienice zostają na Pradze. W Szkole Wyższej Psychologii Społecznej grupa będzie miała zimową siedzibę.

Dziś rozpoczyna się tydzień koncertów, spektakli, warsztatów, które na terenie SWPS poprowadzi Ośrodek Praktyk Teatralnych "Gardzienice". Jeszcze we wczorajszej "Gazecie Stołecznej" szef Gardzienic Włodzimierz Staniewski obawiał się, czy uda się porozumieć z uczelnią co do stworzenia na jej terenie zimowej siedziby dla grupy. Dwa lata temu władze szkoły oraz miejskie biuro kultury obiecały Staniewskiemu, że jeden z budynków uczelni - Hala Wysokich Napięć - zostanie zaadaptowany na teatr. Jednak do dziś to się nie stało. Na wczorajszej konferencji prasowej rektor Andrzej Eliasz zapewniał: - Nie zmieniliśmy planów. Remont nie tylko tej hali, ale całego kompleksu uczelnianego opóźnia się, ponieważ niespodziewanie okazało się, że musimy wyburzyć strop. Rozumiem niecierpliwość pana Staniewskiego, ale są przeszkody, które pojawiły się nagle, nie mogliśmy zrezygnować z wyburzenia tylko dlatego, że teatr czeka. Rektor odniósł się