Tylko dla dorosłych. Taka informacja, wywieszona przy ulicy Jagiellońskiej 28, może zdziwić przypadkowych przechodniów. Tymczasem scena, która od przeszło 80 lat kojarzy się z dziecięcym repertuarem, w niedzielę rozpoczęła nowy etap.
Dwie aktorki, ekspresyjna muzyka i ożywione lalki od niedzieli budują na scenie Baja absurdalny klimat. Spektakle "Arszeniku" jeszcze dziś i jutro. Tylko dla dorosłych. Taka informacja, wywieszona przy ulicy Jagiellońskiej 28, może zdziwić przypadkowych przechodniów. Tymczasem scena, która od przeszło 80 lat kojarzy się z dziecięcym repertuarem, w niedzielę rozpoczęła nowy etap. Premiera lalkowego spektaklu pt. "Arszenik" to ukłon w stronę dorosłej publiczności. Baj będzie dla niej działał w nietypowej jak dla siebie porze. Wieczorny czas służy przedsięwzięciom takim jak najnowsze przedstawienie. Dramaturga Marcina Bartnikowskiego oraz reżysera i scenografa Marcina Bikowskiego zainspirowała czarna komedia Josepha Kesselringa "Arszenik i stare koronki". Nadali jej nowy kształt i nową wymowę, nieco odmienną od znanej z licznych teatralnych inscenizacji czy słynnej hollywoodzkiej adaptacji z Garym Grantem. - Przyjmując propozycję z Baja, po