Teatr Powszechny znalazł się na celowniku trolli - internetowych i realnych. W gronie tych drugich jest m.in. Jacek Kurski, który ogłosił zerwanie współpracy TVP ze znaną z "Na dobre i na złe" Julią Wyszyńską w ramach reperkusji za występ w "Klątwie". Tyle że Wyszyńska odeszła z serialu jeszcze w 2016 r.
Awantura po sobotniej premierze "Klątwy" Olivera Frljicia w Teatrze Powszechnym nie cichnie, a oburzeni spektaklem wytaczają kolejne działa. Do serii skarg do prokuratury (która ostatecznie wszczęła śledztwo z urzędu), pikiety narodowców i krucjaty różańcowej pod siedzibą Teatru Powszechnego, dołączyły ataki internetowych trolli i powielane w sieci fałszywe informacje. Julia Wyszyńska zwolniona z "Na dobre i na złe"? W czwartek wieczorem prorządowy portal wPolityce.pl poinformował, że prezes TVP Jacek Kurski zrywa współpracę z Julią Wyszyńską. Aktorka, która występuje w budzących największe kontrowersje scenach "Klątwy", poza Teatrem Powszechnym grywa również w serialach - m.in. popularnej telenoweli "Na dobre i na złe". To właśnie tę rolę miała według wPolityce.pl stracić Wyszyńska. - Ta pani sama podjęła decyzję o zerwaniu współpracy z TVP, dokonując aktu zbezczeszczenie postaci świętego Jana Pawła II. Takich rzeczy nie moż