- Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany - śpiewają artyści Teatru Ateneum w hołdzie dla tych, którzy walczą z koronawirusem na pierwszej linii frontu.
Nie na scenie, ale w domu przed komputerami. Samotnie, ale nie do końca. Aktorzy warszawskiego Teatru Ateneum "ku pokrzepieniu serc" w czasach koronawirusa zaśpiewali razem słynny utwór Wojciecha Młynarskiego z muzyką Jerzego Matuszkiewicza "Jeszcze w zielone gramy". Wideo powstałe z połączenia klipów nagranych przez artystów w ich domach podbija sieć od środy. Film wyświetlono na Facebooku już ponad ćwierć miliona razy, a na YouTube obejrzeń jest blisko 50 tys. "Jeszcze w zielone gramy..." - Zborowski i Opania zaczynają Artyści śpiewający piosenkę Wojciecha Młynarskiego to ich gest wsparcia dla "wszystkich zaangażowanych w walkę z wirusem". Początkowo każdy z wykonawców cicho śpiewa zaledwie kilka słów utworu. - Jeszcze w zielone gramy - zaczyna Wiktor Zborowski. - Przez kolejne grudnie maje - śpiewa. Potem w słowo wchodzi mu Marian Opania: - Człowiek goni jak szalony - kończy wers. Potem nagranie się rozkręca, a aktorzy z sekundy na s