Premiera spektaklu Wolnego Teatru z Mińska, która miała odbyć się w Teatrze Polskim w Warszawie w maju, została przełożona z powodu represji, którym poddawani są białoruscy artyści. Po grudniowych wyborach prezydenckich szukają oni azylu m.in. w USA.
Założony w 2005 r. Wolny Teatr z Mińska to grupa teatralna, która działała na Białorusi w podziemiu - bez siedziby, sali prób, stałej sceny; artyści grali wszędzie tam gdzie byli chętni, by oglądać ich spektakle, m.in. w mieszkaniach. Na Białorusi teatr ten określany jest jako "zagrożenie dla Republiki Białoruskiej". Wolny Teatr został założony przez małżeństwo - Mikalaia Khalezina i Natalię Kaliadę. Razem z innymi artystami związanymi z Wolnym Teatrem, wielokrotnie bywali zatrzymywani, przesłuchiwani, represjonowani na Białorusi. Ostatnio aresztowano ich kilka dni po grudniowych wyborach prezydenckich na Białorusi; niedawno ponownie wydano nakaz aresztowania, dlatego artyści ukrywają się poza granicami własnego kraju. Dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie Andrzej Seweryn podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że spektakl nie został odwołany, ale jedynie przełożony ze względu na zaistniałą sytuację. - Podjęliśmy wspó