Zofia Wichłacz jako panienka z dobrego domu w czasie okupacji, Przemysław Bluszcz jako Ryszard Siwiec, który w 1968 r. dokonał samospalenia na Stadionie Dziesięciolecia - w Teatrze WARSawy rozpoczyna się Przegląd Monodramu Współczesnego.
To już trzynasta odsłona konkursu. Napłynęło na niego 41 prac, widzowie zobaczą 10 najlepszych. W jury zasiadają krytyk teatralny Jacek Wakar, aktorka Anna Seniuk, reżyser Piotr Ratajczak oraz - co ciekawe - osoba wylosowana z publiczności. Monodram ma opinię najtrudniejszej formy teatralnej. Z drugiej strony problemy z finansowaniem kultury sprawiają, że coraz częściej artyści wybierają kameralne wymiary przedstawień. Organizatorzy przeglądu tłumaczą, że esencją monodramu nie jest tylko jego dostępność i oszczędna forma, ale przede wszystkim możliwość przekroczenia przez aktora w dosłownym sensie granicy sceny i opowiedzenia widzowi o nurtujących go sprawach czy historiach. "Monodram zyskuje coraz większą popularność" Ratajczak, reżyser głośnych monodramów Agnieszki Przepiórskiej "Tato nie wraca" i "I będą święta", mówi: - Monodram zyskuje coraz większą popularność wśród ambitnych aktorów i realizatorów, którzy prostymi i