Co się stanie, gdy miłość trochę zbyt dojrzała zacznie szukać odrobiny szaleństwa? Na to pytanie śpiewająco odpowiedzą twórcy nowego przedstawienia w Teatrze Mazowieckim. Występują Halina Rowicka i Jacek Kawalec. Premiera 1 marca.
Co się stało z naszą miłością - pytają Anna i Franciszek, bohaterowie sztuki "A miał być cud" w reżyserii Jana Szurmieja. Scenariusz powstał na kanwie tekstów Agnieszki Osieckiej, która, jak nikt inny, umiała pisać o miłości - nie tylko tej wielkiej, pierwszej, ale i tej dojrzałej, znudzonej rutyną dnia codziennego, tęskniącej za szaleństwem i porywami wielkich namiętności. Osiecką można nazwać mistrzynią w wynajdywaniu poezji w prozie życia, w inteligentnym łączeniu tego co wzniosłe i poważne z tym co niskie i zwyczajne. Może jednak, koniec końców, to właśnie ta codzienność jest czymś najważniejszym? Kiedy po latach bycia razem wydaje nam się, że życie z kimś innym byłoby lepsze i wspanialsze, nagle okazuje się, że chcemy być z tą lub z tym właśnie - w znanej, czasami nieciekawej, ale bliskiej zwyczajności. Tak właśnie, jak Anna i Franciszek - już niemłodzi, znający na wylot swoje słabostki, często irytujący siebie nawzaj