Reżyserka Aldona Figura powraca do tematów związanych z seksualnością, których dotykała wcześniej w "Tiramisu" czy scenicznej wersji skandalizujących "Monologów waginy" Eve Ensler. Bierze na warsztat sprawdzone metody uwodzenia ze słynnej rozprawy będącej poradnikiem sztuki miłosnej i osiągania przyjemności, która jest esencją udanego życia.
Premiera spektaklu "Kamasutra. Nauka rozkoszy" już w piątek na Scenie na Woli im. Tadeusza Łomnickiego w Warszawie. Jak hinduski traktat filozoficzny o ars amandi sprzed tysiąca sześciuset lat zaadaptować na potrzeby sceny? - Dużym atutem jest język, słowo, które jest piękne, poetyckie i działa na wyobraźnię - mówi Aldona Figura. - Nie jest to dramat, więc nie ma żadnej historii, natomiast występuje dużo różnych postaci. Najpierw wyłuskałam te postaci: bogaty chłopak i jego przyjaciele, miłośnica kochanka, nauczyciel sztuk seksualnych, mentor, kurtyzana i dziewica zaproszona na przyjęcie, bo miejscem akcji jest przyjęcie, które ten mieszczanin urządza - opowiada. "Kamasutra" to jeden z tych tekstów kultury, o których chyba każdy słyszał. Wszyscy mają o niej jakieś wyobrażenie, ale właściwie nikt nie wie, czym jest naprawdę. Wbrew pozorom nie jest bowiem jedynie podręcznikiem obfitującym w pomocne rysunki oraz barwne opisy różnorodnych tech