25 marca 1954 roku zmarł Leon Schiller, wybitny reżyser teatralny.
Siedział w fotelu głęboko zapadnięty z pochyloną głową, jak gdyby spał. Obok na stole leżał stos tek z maszynopisami - taki widok zastała Stanisława Mrozińska, pracownica sekcji teatru w Państwowym Instytucie Sztuki, którą kierował Leon Schiller. Mrozińska weszła z pielęgniarką do sali nr 18 na pierwszym piętrze Kliniki Ministerstwa Zdrowia przy ul. Hożej. Po chwili przybiegła Irena Schillerowa, która na widok zmarłego męża straciła przytomność. Wybitny reżyser i teoretyk teatru zmarł osamotniony i rozgoryczony. Myśmy upaństwowili fabryki i kopalnie, myśmy ziemię rozdali chłopom, myśmy mnie wyrzucili z teatru - mówił o usunięciu go z posady dyrektora Teatru Polskiego w Warszawie.