Na afisz Teatru Muzycznego Roma po półrocznej przerwie wraca "Akademia Pana Kleksa". W sobotę - jubileuszowy, setny spektakl.
Dziś już śmiało można powiedzieć. "Akademia Pana Kleksa" - musical według Jana Brzechwy w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego to hit Romy. Przedstawienie dla małych i dużych. Imponujące widowisko. Ryzykowne połączenie sprawdzonych, lubianych tekstów Brzechwy z nowoczesną techniką okazało się świetnym pomysłem. Eksperymentem było też użycie animacji, które specjalnie na zamówienie teatru stworzył Tomasz Bagiński. Duże wrażenie robi Kleksolot, którzy nagle pojawia się nad głowami widzów. Są też sceny "podwodne", kiedy razem z bohaterami podziwiamy rafy koralowe. To, co zawsze imponuje w spektaklach Wojciecha Kępczyńskiego, to perfekcja wykonania, do której dochodzi się dzięki ciężkiej pracy i żmudnym próbom. Ale też lekkość i finezja. "Akademia Pana Kleksa" tak jak i poprzednie musicale wystawione przez dyrektora Romy ma dużo wdzięku. Dla Wojciecha Kępczyńskiego największą radością było to, że wreszcie na afiszu nie tytuł sprow