EN

20.09.2010 Wersja do druku

Warlikowski szuka nowego

Teatr Krzysztofa Warlikowskiego staje się coraz bardziej bezkompromisowy. Kolejnym dowodem ma być "Koniec", najbliższa premiera w warszawskim Nowym Teatrze - pisze Iga Nyc w tygodniku Wprost.

Krystian Lupa mówił o nim: "czarnowłosy chłopiec o wyzywającej urodzie", dziennikarz francuskiego "Le Monde" opisywał: "bardziej przypomina gwiazdę rocka niż człowieka teatru". Krzysztof Warlikowski wciąż nosi nastroszoną fryzurę i awangardowe ciuchy, a niektórzy cały czas mówią o nim "młody reżyser", jednak artysta dobiega już pięćdziesiątki. Dojrzał nie tylko fizycznie i ze ślicznego młodzieńca przeobraził się w mężczyznę o dużo bardziej interesującej urodzie, zmienił się także jego teatr. Od czasu gdy trzy lata temu opuścił TR (dawne Rozmaitości) i zaczął tworzyć własną scenę, jego spektakle stały się ostrzejsze i bezkompromisowe, wręcz brutalne emocjonalnie. - Teatr Warlikowskiego zaczyna się odwoływać do najprostszych rozwiązań, najprostszych emocji - komentuje Piotr Gruszczyński, dramaturg i współpracownik reżysera. "Koniec", najnowszy spektakl Warlikowskiego, premiera 30 września ma być kolejnym etapem budowania nowego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Warlikowski szuka nowego

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 39

Autor:

Iga Nyc

Data:

20.09.2010

Wątki tematyczne