EN

17.01.2001 Wersja do druku

Wariacje melodramatyczne

Zdarzyło mi się parę razy być na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. To zupełnie niesłychana impreza, podczas której kino­manii mają szansę obejrzeć wszystko to, co w ostatnim czasie zdarzyło się w naszym filmie. Późnej w hotelowych kawiarniach prowadzą dłu­gie, istotne rozmowy, które przeciągają się po świt, by znowu rano zasiąść przed dużym ekranem na kolejnej projekcji. Ale oprócz takich maniaków kina do Gdyni przyjeżdża jeszcze jedna ka­tegoria widzów. Są to łowcy gwiazd. To oni spędzają całe dnie i noce w festiwalowym foyer, by obserwować z bli­ska życie "wielkich tego świata", ścigać z aparatami fotograficznymi Pazurę, Lin­dę czy roznegliżowaną Kasię Figurę. Gwiazdy kina przechadza­ją się po bufecie niczym pa­wie, które ktoś ubrał w stroje znanych projektantów, od czasu do czasu zaszczycając rozmową, któregoś z fanów bądź też upartego dziennika­rza z prasy brukowej. Z re­guły nie mają nic do powie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wariacje melodramatyczne

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska+Echo Krakowa Nr 14

Autor:

Magda Huzarska

Data:

17.01.2001

Realizacje repertuarowe