EN

1.12.2012 Wersja do druku

Wardel

Zacznijmy trochę od końca, od finału przedstawienia. Skąd się w nim wziął Federico Fellini? - Fellini był w tym projekcie wcześniej niż ja. Kiedy pierwszy raz spotkałam się z Krystianem, była już mowa o Fellinim, choć nie wiadomo było, jaką rolę ma on ode­grać. Początkowo myśleliśmy o performansie Felliniego, do którego prowadziłaby seria screen testów, o zbiorowej improwizacji - wielkim planie filmowym jak w Cinecitta. W pewnym momencie na próbach pojawił się komiks Milo Manary "Dwie podróże z Federico Fellinim", w którym znaleźliśmy zalążki scenariusza filmu Felliniego "Podróż G. Mastomy zwanego Fernet". Film nigdy nie powstał, ale stał się dla Felliniego obsesją. Miała to być podróż w głąb pamięci, w nieświadome, podróż wyimaginowana i wyśniona, gubiąca się w labiryncie, który ma bardzo wiele wyjść, a tylko jedno wejście. Projekt Felliniego miał wiele wspólnego z podróżą Kubina, mógł być nawet rodzajem bliźniaczej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wardel

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia Gazeta Teatralna nr 12

Autor:

rozmawiał Waldemar Wasztyl

Data:

01.12.2012

Realizacje repertuarowe