EN

1.11.2005 Wersja do druku

Wampiry w "Romie"

Naprawdę wynurzają się z ciemności. Grasują między rzędami wśród widzów, siejąc grozę i przerażeniem.

Roman Polański, twórca niepokorny i kontrowersyjny, w roku 1967 stworzył nieco jak na owe czasy obrazoburczy film "Nieustraszeni pogromcy wampirów" - długi, szalony, mocno straszący ówczesną publikę. Rodził się w ogromnych konfliktach miedzy reżyserem a producentem . Powstał jednak i dziś stanowi klasykę tego gatunku. Osiem lat temu Roman Polański odsprzedał prawa do scenariusza dla potrzeb musicali. Europejscy twórcy (w Niemczech i Austrii) skwapliwie korzystali z okazji, tworząc musicalowe hity. Gorzej sprawy potoczyły sie w Ameryce. Tam widzowie niezbyt pokochali "Taniec wampirów". Twórca musicalu o wampirach jest znana w świecie spółka Jim Steinman i Michael Kunze. Niewątpliwym walorem tego musicalu jest właśnie muzyka. Kompilacja ostrego rocka z elementami symfonicznych brzmień. Jest to jednak muzyka ciężka, nie dająca spokoju. Po raz kolejny mistrzem nad mistrze okazał się Borys Kudlicka. Jego scenografia to niemal surrealistyczny świat wam

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wampiry w "Romie"

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Ciechanowski nr 44

Autor:

Marzena Rutkowska

Data:

01.11.2005

Realizacje repertuarowe