"Konsultant ds. wampiryzmu - Tomasz Kalinowski." Taki zapis figuruje w programie wydanym na czerwonym kartoniku przez łódzki Teatr Studyjny z okazji premiery "Drakuli". Jak to się stało, iż został pan konsultantem do spraw wampiryzmu? - pytam 33-letniego Tomasza Kalinowskiego, mgr inż. włókiennika, absolwenta PŁ. - O tym, iż Teatr Studyjny zamierza wystawić "Drakulę" dowiedziałem się z "Expressu". Zaintrygowany niecodziennym przedsięwzięciem, zgodnym z moimi wieloletnimi zainteresowaniami, skontaktowałem się z Markiem Mokrowieckim, autorem przekładu, adaptacji i zarazem reżyserem spektaklu. Tenże przystał na to abym pomagał w charakterze doradcy... Ale skąd u pana kwalifikacje dotyczące wielce osobliwej profesji? - Już od wczesnej młodości gromadzę literaturę dotyczącą dosyć wąskiej specjalności to znaczy wampiryzmu w literaturze, filmie i sztuce, a także w życiu codziennym... Zaglądam do antykwariatów, na giełdy, kor
Tytuł oryginalny
Wampir musi mieć długie kły
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Ilustrowany nr 220