EN

15.09.2016 Wersja do druku

Walka postu z karnawałem

"Ceremonie zimowe" Hanocha Levina w reż. Adama Sajnuka, koprodukcja Teatru Montownia w Warszawie i Teatru WARSawy. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.

Przy akompaniamencie gorzkiego śmiechu obserwujemy, jak oszukać sumienie. Hanoch Levin znów trafia na polskie sceny, tym razem dzięki spektaklowi "Ceremonie zimowe", pierwszej w sezonie premierze Teatru WARSsawy. I jak zwykle wydobywa z codzienności absurd czy paradoksy. Temat z pozoru banalny: ślub Welwecji, na który piecze się już 800 kurczaków. Mama Welwecji czekała na tę uroczystość "od urodzenia" i nagle wszystkie te marzenia zdają się lec w gruzach. A zaczyna się od nocnego pukania do drzwi Laczka, syna ciotki Alte Bobiczkowej. Mama Welwecji domyśla się słusznie, że właśnie ciotka Bobiczkowa zmarła. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się jutro o czwartej. Co więc ze ślubem? Jeśli nie otworzy się drzwi, ciotka Bobiczkowa nie umrze i wszystko pozostanie po staremu. Jak mówi reżyser spektaklu, Adam Sajnuk, to przykład walki postu z karnawałem. Więc jest i straszno, i śmieszno. Zaczyna się desperacka ucieczka przed Laczkiem. Najpierw na plażę, po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Walka postu z karnawałem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gość Niedzielny nr 38/18.09

Autor:

Hanna Karolak

Data:

15.09.2016

Realizacje repertuarowe