"Folk", "Atala" National Dance Company Wales z Cardiff. PiszeTomasz Domagała w oficjalnym dzienniku Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Formy Materia Prima w Krakowie.
Sobota, 23 lutego, popołudnie, Spektakl zaczyna się ruchomym obrazem, który dzieli scenę na połowy: po jednej stronie mamy wyrastające z nieba (przy założeniu, że jesteśmy wraz bohaterami na ziemi) całkowicie uschnięte drzewo, z którego opadły wszystkie, pieczołowicie grabione przez jedną z postaci liście, po drugiej - grupę ludzi. Opowieść główna zaczyna się właściwie w momencie, gdy ze zgrabionej już kupy liści wyłania się postać dziewczyny. Przechodzi ona na drugą stronę, naruszając tym samym przestrzeń grupy, która w międzyczasie ustawiła się w figurę, przywodzącą na myśl jakiś akt zatrzymanego czasu, fotografię czy obraz. Głównym wątkiem tego spektaklu wydaje się zatem opozycja między społecznością a jednostką. Jednostką, której indywidualna wolność i samostanowienie jest dla społeczności czymś pozytywnym i wartościowym (choć może też być przeciwnie). Jednostką "inną", "wykluczoną" czy "nową" - nie ma to więk