Nieczęsto zdarza się okazja do rozmowy z klasykiem dramatopisarstwa o jego sztuce. Z Sofoklesem, Williamem Szekspirem, Molierem, Samuelem Beckettem od dawna nie można. Udało się z Michałem Walczakiem, który przed premierą "Kaca" portretuje bohaterów swojej sztuki w Gazecie Wyborczej - Łódź.
27-letni dramaturg zrealizował w Małej Sali Teatru Nowego autorskie przedstawienie "Kac". Sztukę teatr zamówił u niego specjalnie dla Sceny Młodych. Tworzą ją absolwenci aktorstwa na Filmówce sprzed dwóch lat, zatrudnieni całą grupą przez Jerzego Zelnika, szefa artystycznego w Nowym. Poniedziałkowa prapremiera "Kaca" zainauguruje prezentacje przedstawień II Spotkań Teatrów Miast Partnerskich. Walczak jest najciekawszym dramaturgiem współczesnym, młodym klasykiem. Napisał "Piaskownicę", "Dziwną rzekę", "Smutną królewnę", "Kopalnię", "Pierwszy raz". Jego sztuka "Podróż do wnętrza pokoju" trafiła do Teatru Telewizji, a po "Nocny autobus" sięgnął krakowski Stary Teatr. Specjalnie dla "Gazety" autor charakteryzuje postacie z prapremierowego dramatu. Szczepan Szybko (Ksawery Szlenkier) Michał Walczak: To fizyk teoretyczny z duszą artysty. Przed trzydziestką, ale zdążył już sięgnąć dna w knajpie, w której rozgrywa się sztuka. Na s