Nie zwalnia tempa Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu. Ubiegły weekend minął pod znakiem, trzech W, czyli Witkacego, Walczaka i Wiednia. Za dwa tygodnie natomiast kolejna premiera, a konkretnie polska prapremiera dramatu "III" Philippe Malone w reżyserii Moniki Dobrowlańskiej.
Trzy "W" związane jest z dwoma projektami. Oba działy się w ubiegły weekend. Pierwszy na miejscu: "Wałbrzych - Witkacy" drugi w Wiedniu pod wiele mówiącą nazwą "Najlepsi ze wschodu". Pokazaliśmy tam nasze przedstawienia oparte na dramatach Michała Walczaka w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego. W budynku przy Placu Teatralnym, zaczynają się natomiast dwa gorące tygodnie. Gorące, bo przedpremierowe. Monika Dobrowlańska z piątka aktorów przygotowuje pierwszą polską inscenizację dramatu "III" Philippe Malone. - To jest jeden z ciekawszych francuskich autorów i jeden z ciekawszych tekstów - tak swój wybór tłumaczy reżyserka, która ma na swoim koncie współpracę z teatrami z Niemiec, Włoch i Białorusi. Od dwóch lat pojawia się także w Polsce, dyrektor Piotr Kruszczyński zaprosił ją do pracy w Wałbrzychu. Tytuł sztuki - "III" (Trzeci) - momentalnie budzi skojarzenia z szekspirowskim "Ryszardem". Okazuje się, że nie bezzasadnie. - Malone pokazuje m