Słynny musical "Skrzypek na dachu" i powieść Henryka Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy" biorą na warsztat kolejni twórcy, uczestnicy projektu wałbrzyskiego Teatru Dramatycznego "Znamy znamy do kwadratu". Możemy się zatem spodziewać wszystkiego poza tym, co wiemy już o tych utworach
Cykl "Znamy znamy" jest realizowany w wałbrzyskim teatrze od kilku lat. W jego ramach zmieściło się już kilkanaście spektakli, których twórcy - dramaturdzy i reżyserzy - mierzyli się z bohaterami masowej wyobraźni, takimi jak czterej pancerni, James Bond, dynastia Carringtonów, rycerze Jedi czy Ania z Zielonego Wzgórza. Nie zapraszali ich na scenę dla rozrywki albo sentymentalnej wycieczki w przeszłość. Raczej po to, żeby wejść w polemikę z popkulturową mitologią i obnażyć kłamstwa zapisane w tych filmowych i literackich evergreenach. Nie inaczej jest tym razem. Duet Awiszaj Hadari (reżyser) i Tomasz Jękot (dramaturg) w swojej "Szoa-Show. Parodii makabrycznej" przypomina musical "Skrzypek na dachu", żeby zedrzeć lukier z wizerunku żydowskiego miasteczka, jego mieszkańców i ich barwnych obyczajów. Twórcy spektaklu widzą w "Skrzypku..." przede wszystkim skłamany obraz żydowskiego skansenu, cepeliadę, z której wszelka powaga i tragizm związany z