Za nami pierwsze spektakle XVI Wałbrzyskich Fanaberii Teatralnych. Zgodnie z ich podtytułem "Nostalgia. Koniec" to ostatnia odsłona festiwalu organizowanego przez Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego.
- Jesteśmy uskrzydleni tym, że przy tak małych środkach finansowych udało nam się zbudować bardzo szeroki repertuar działań i możemy zaproponować rzeczy, które są bardzo interesujące artystycznie - mówi Sebastian Majewski, dyrektor artystyczny "Szaniawskiego". Widzowie zobaczą ostatni raz spektakle z wałbrzyskiego repertuaru - "Szkołę żon", "Schuberta"' "Sztukę", "Szoa Show. Parodia makabryczna", połączoną z jubileuszem Adama Wolańczyka, seniora wałbrzyskich aktorów. - To szansa wzięcia udziału w teatralnej tradycji zielonego spektaklu, czyli żegnania spektaklu przez aktorów, którzy pozwalają sobie w jego czasie na różnego rodzaju dowcipy i psikusy. To sprawia, że te spektakle są unikatowe i nieporównywalne z niczym innym - zachęca. Z przedstawieniem duetu Monika Strzępka i Paweł Demirski "Był sobie Andrzej, Andrzej, Andrzej i Andrzej" pożegnamy się podczas projekcji wideo. W myślenie o nostalgii dobrze wpisują się pozostałe przedstawie