Kiedy teatr przygotowywał się do pierwszych "Fanaberii", dyrektor Piotr Kruszczyński cieszył się, że mimo braku pieniędzy wybiera spektakle, które warto pokazać na scenie. W piątek [24 listopada] Wałbrzyskie Fanaberie Teatralne startują po raz czwarty
Spotkania otworzy piątkowa premiera wałbrzyskiej sceny - "3 siostry" według Czechowa, w reż. Julki Wiktoriańskiej. Ukrywająca się pod tym pseudonimem osoba nie zdradza detali własnego życia, bo wiele ich zawarła w interpretacji sztuki. - W "3 siostrach" bardzo osobiście potraktowała relacje ojciec - córka - twierdzi Kruszczyński. Chore rodzinne związki pokażą m.in.: Marta Zięba (Masza), Irena Wójcik (Natasza), Agnieszka Przepiórska (Olga), Dariusz Maj (Aleksander Wierszynin). "Fanaberie" potrwają do 1 grudnia. Na uwagę zasługuje również "Nauka latania" poznańskiego Teatru Strefa Ciszy, smutna refleksja o trudnych wyborach wolności. Udało się zaprosić do Wałbrzycha "Pływanie synchroniczne", w reż. Vladimira Moravka, z Hradca Kralove. - To historia trzech przyjaciół ze studenckich czasów. Każdy ma inną profesję i wszyscy zagubili się w życiu osobistym. Odskocznią od rzeczywistości jest trenowanie synchronicznego pływania - opowiada Piotr Kru