"Wagon" w reż. Krzysztofa Zaleskiego w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Ocenia Gentleman.
Tytułowy wagon należy do składu kolejowego wehikułu czasu wiozącego nas przez półwiecze historii Polski, od okupacji hitlerowskiej do dziś. Atmosfera dworcowa, poczekalnia, zakurzona kasa i zmieniające swój wystrój przedziały sprzyjają ukazaniu zwykłych ludzi ich kłopotów i sukcesów, związanych zarówno z przemianami ustrojowymi jak i codziennym, rodzinnym i pozarodzinnym życiem. Wspólna podróż otwiera ludzi, sprzyja nawiązywaniu kontaktów i konfrontacjom osób, które w żadnym innym czasie ani miejscu z całą pewnością się nie spotkają. Jest tak między innymi w doskonałej scenie, podczas której pułkownik i major LWP dysponujący herbatą w termosie, mkną do Sopotu zamkniętym wagonem Wars w towarzystwie rozbawionej i rozochoconej grupki bananowej młodzieży nie skąpiącej dewiz na kolejne butelki mocnych trunków. Nie brakuje inżynierów w delegacji, oficerów UB i młodych uciekinierów z domu, a mijające, a może mijane epoki przeplata wokaliza