Po pierwsze należy przypomnieć, że w Hali Ludowej zarówno orkiestra, jak śpiewacy zostali nagłośnieni. Nagłośnienie orkiestry pozostawia niestety sporo do życzenia, dźwięk brzmi jak z pudełka (dominacja środka pasma na niekorzyść sopranów i basów), powstają nieoczekiwane zaburzenia proporcji. Odczuwanie dynamiki, zwłaszcza w kontekście makroformy, jest nieprawidłowe, co rzutuje na odbiór interpretacji. Wprawdzie po pewnym czasie słuch się przyzwyczaja, jednak porównując z innymi amplifikowanymi spektaklami trzeba stwierdzić, że orkiestrę można nagłośnić o wiele lepiej. Orkiestra Opery Dolnośląskiej nie zachwyca precyzją (w akcentach tutti, staccatach), ale jest dosyć zwarta. Najważniejszą zaletą wykonania partii orkiestrowej jest to, że Ewa Michnik potrafi tak obszerny utwór poprowadzić wartko, bez dłużyzn. Przestrzeń nie wypełnia się dźwiękiem tak, jak to się dzieje bez nagłośnienia, ponadto głosy śpiew
Tytuł oryginalny
Wagner z głośnika
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 24