"Lohengrin" w reż. Dirka Löschnera, koprodukcja Opery na Zamku w Szczecinie z niemieckim Teatrem Pomorza Przedniego (Theater Vorpommern).Pisze Józef Kański w Ruchu Muztcznym.
Nieomal do początku lat czterdziestych XX wieku istniał i działał z powodzeniem w Szczecinie teatr operowy - klasycystyczny budynek usytuowany był malowniczo na niewielkim wzniesieniu. Tuż po roku 1945 można było jeszcze oglądać jego wyniosłą bryłę, jako że w trakcie działań wojennych częściowemu zniszczeniu uległo jedynie wnętrze; całość niewielkim kosztem dałoby się może odrestaurować. Niestety - gdzieś na wysokich szczeblach zapadły inne decyzje i w ramach likwidacji pozostałości germańskiej kultury na tzw. Ziemiach Odzyskanych gmach szczecińskiego teatru rozebrano. Dzisiaj pewnie niejeden tego żałuje. Przypominam te fakty między innymi dlatego, że w repertuarze owego teatru niepoślednią rolę odgrywały z pewnością opery i dramaty muzyczne Richarda Wagnera. Po roku 1945 żaden z kolejnych dyrektorów teatru operowego na zamku Książąt Pomorskich nie zaryzykował wystawienia któregokolwiek dzieła mistrza z Bayreuth, jeśli nie liczyć p